Koń jest wyprostowany, jeżeli zad kryje ślady przodu, tzn. jeżeli w ruchu po linii prostej i po łukach, a także w zatrzymaniu i cofaniu oś podłużna konia pokrywa się z linią śladu, a ciężar jest rozłożony równomiernie na cztery kończyny konia.
Konie z natury nie są proste. Każdy z nich ma stronę „wklęsłą” (najczęściej prawą) i „wypukłą” (najczęściej lewą). Istnieje wiele teorii próbujących wyjaśnić przyczyny naturalnego skrzywienia konia, najpopularniejsza z nich odnosi się do ułożenia płodu źrebięcia w łonie matki, inna łączy je z wpływem wrodzonych uwarunkowań związanych z różnicą między półkulami mózgu, porównywanymi do ludzkiej prawo~ i leworęczności. Prawidłowy trening poprzez gimnastykowanie konia na obydwie strony prowadzi do wyeliminowania tych różnic.
Skrzywiony koń nie jest w stanie utrzymać prawidłowego impulsu, gdyż część energii płynącej od zadu jest tracona w miejscach, w których koń jest krzywy. Nie może on w sposób prawidłowy przenieść ciężaru na zad, a także równomiernie oprzeć się na obydwu wodzach. Nie jest także możliwe prawidłowe wykonanie jakiegokolwiek ruchu czy figury bez wyprostowania. Koń, który nie jest wyprostowany, nie jest prawidłowo zrównoważony. Z pewnością również konia, który nie został wyprostowany, nie można nazwać prawidłowo wyszkolonym. Skrzywiony koń nie będzie jednakowo przepuszczalny po obu stronach.
W końcu bez wyprostowania nie ma mowy o prawidłowym zebraniu. Dlatego praca nad prostowaniem jest niezbędnym elementem szkolenia konia. Nie korygowane skrzywienia z pewnością będą powiększać się w miarę treningu, przysparzając coraz to nowych kłopotów.
Skrzywiony koń unika równomiernego obciążenia przez jedną z tylnych nóg i zamiast stawiać ją w linii prostej pod kłodę – stawia kopyto mniej lub bardziej obok niej. Pracę nad wyprostowaniem należy więc zacząć od nakłonienia konia, by ową kończynę zechciał kierować pod swoje ciało, wyrównując obciążenie tylnych nóg. Powoduje to, że ich praca staje się równomierna, co z kolei wpływa na wyrównanie kontaktu na lewej i prawej wodzy. Wielu jeźdźców jednak pracę nad prostowaniem wykonuje niejako „od tyłu”, starając się za pomocą wodzy (nierzadko ich siłowego użycia) zmusić konia do równomiernego kontaktu i oczekiwanego wyprostowania.
Anna Wieczorkiewicz i Darjeeling (2015 r.)
W pracy nad wyprostowaniem bardzo pomocne są następujące ćwiczenia:
– częste zmiany kierunku, serpentyny, wężyki
– jazda po drugim śladzie
– prawidłowa praca na lonży
– ustępowanie od łydki
– praca na cavaletti na kole
a na bardziej zaawansowanym etapie szkolenia:
– kontrgalop
– chody boczne
– jazda w kontr ustawieniu na linii prostej i na kole
– chody boczne wykonywane na kole
Pracując na kołach u łukach należy pamiętać, że koń podczas milionów lat ewolucji został stworzony do ruchu do przodu po linii prostej, a więc ruch po okręgu nie jest dla niego naturalny. Również sposób pokonywania zakrętów, jaki mu narzucamy, jest dla niego nienaturalny. Koń poruszając się swobodnie, inicjując zakręt np. w lewo, przesuwa lub pochyla lewą łopatkę w lewo, natomiast głowę i szyję odwraca w prawo. Z naszego punktu widzenia więc „wpada” do wewnątrz, a jego kroki stawiane są w bok. Im szybszy jest chód, którym się porusza, tym wyraźniejsze odchylenie głowy na zewnątrz i przesuwanie / pochylanie łopatki do wewnątrz. W ujeżdżeniu natomiast wymagana jest sytuacja zupełnie odwrotna – oczekujemy, że koń zegnie swój kręgosłup, od potylicy po nasadę ogona, dopasowując łuk tego zgięcia do krzywizny, po której się porusza. Jeżeli jeździec prosi go o to w niewłaściwy sposób, jedynie ciągnąc za wewnętrzną wodzę, koń najczęściej zacznie pomniejszać koło coraz bardziej wpadając łopatką do wewnątrz, lub ustawi zad w linii prostej z szyją, a więc wypadnie zadem na zewnątrz. Aby temu zapobiec jeździec musi zainicjować zakręt używając wewnętrznej łydki, którą niejako przesuwa klatkę piersiową i brzuch konia na zewnątrz, a wewnętrzną wodzą nadaje ustawienie głowy i szyi konia do wewnątrz. W ten sposób jeździec uzyskuje trochę wyraźniejszy kontakt na zewnętrznej wodzy. (www.DressageDreams.pl)
Wbrew temu, co możemy sobie wyobrazić, koń nie porusza się po kole stawiając wewnętrznymi kończynami krótsze kroki, a zewnętrznymi dłuższe. Nawet najlepiej wyszkolony koń nie porusza się także po idealnym kole. W rzeczywistości koń dopasowuje co kilka kroków swój ruch do krzywizny łuku czy koła, co powoduje, że koło w jego wykonaniu składa się z serii linii prostych, które koń załamuje w fazie zawieszenia („fazy lotu”) lub w momencie przestawiania kończyn.
Na koniec rozdziału o wyprostowaniu przypomnienie pojęć:
– termin ustawienie dotyczy głowy i szyi, czyli oznacza, że koń skręca głowę do wewnątrz lub na zewnątrz, za ustawienie odpowiedzialna jest wewnętrzna wodza. Koń prawidłowo ustawiony przyjmuje takie zgięcie szyi, żeby zewnętrzne ucho konia znajdowało się dokładnie naprzeciw środka naszego tułowia. Nadmierne ustawienie jest błędem.
– termin zgięcie dotyczy całego konia, czyli dopasowanie całego kręgosłupa od głowy do ogona do krzywizny, którą się porusza. Oczywiście ze względu na ograniczenia anatomiczne nie jest możliwe identyczne zgięcie we wszystkich odcinkach kręgosłupa, który wykazuje największą ruchomość w odcinku szyjnym, pewną ruchomość w odcinku piersiowym
i lędźwiowym, natomiast w odcinku krzyżowym ruchomość nie występuje w ogóle. Za zgięcie odpowiedzialna jest wewnętrzna łydka jeźdźca.
Nie ma zgięcia bez ustawienia, natomiast ustawienie bez zgięcia jest nie tylko możliwe, ale i wymaganie w niektórych ruchach, np. w ustępowaniu od łydki.
Zobacz także:
Trening ujeżdżeniowy jeźdźców i koni Poznań
Anna Wieczorkiewicz i Mr. Hattori (2015r.)